- 3 szklanki mąki
- 3 dag drożdży
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki oleju
- 1/2 szklanki mleka roslinnego ( u mnie alpro waniliowe)
,- 3 łyżki soku z pomarańczy
- 3/4 szklanki musu dyniowego
- 1 wege "jajo"
- kilka kropli aromatu pomarańczowego
- szczypta soli
Do nadzienia :
No gęsty dżem, powidla
( u mnie gesty wiśniowy)
Olej do smażenia ok. 1l
opcjonalnie:
lukier ( soku z pomarańczy i cukier puder)
kandyzowana skórka z pomarańczy .
Z drożdży, łyżki cukru, 2 łyżek ciepłego mleka i 2 łyżek mąki przygotuję zaczyn. Odstawiam na 15--20 minut w ciepłe miejsce. Zaczyn powinien wyrosnąć.
Do dużej miski wsypuje mąkę, dodaje szczypte soli, ciepłe mleko, mus dyniowego, soku z pomarańczy, aromat, olej, wege jajo i dwie łyżki cukru.
Całość wyrabiam ok.10-15 minut, (ciasto powinno być rzadsze niż na bułeczki), powinno być trochę lepkie i luźne . Ciasto przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 60. minut.
Na stolnicy kładę arkusz papieru do pieczenia, lekko posypuję mąką i wykladam ciasto, ponownie wyrabiam i rozwałkowuje na grubość ok. 1.5-2 cm.
Foremka lub szklanką wykrawam kółka, na każdy nakładam niecałą łyżeczkę dżemu i dokładnie zlepiam i znów zostawiam do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
A teraz to już tylko wyławiamy złociste paczki, osuszamy na papierze i lukrujemy. Gotowe
Po tym czasie w szerokim garnku powoli podgrzewam olej, sprawdzam: gdy wrzucony kawałek ciasta szybko wypłynie na wierzch to porą wrzucić paczki. Paczki mają pływać luźno i smażyć się z dwu stron na wolnym ogniu, by nie brązowiały zbyt szybko.
A teraz to już tylko wyławiamy złociste paczki, osuszamy na papierze i lukrujemy. Gotowe.
uwaga:
Jeżeli kawałek ciasta rzucony do oleju zbyt mocno i szybko brazowieje, należy zmniejszyć gaz i obniżyć temperaturę oleju.
Wege "jajo"
- vEGGs- roślinny zamiennik.