- !.5 szklanki ugotowanej soi
- 1.5 szklanki ugotowanej soczewicy
- 40 dag pieczarek
- 2 cebule
- jeden ugotowany ziemniak
- ugotowana marchewka,
- połowa ugotowanego dużego selera
- kawałek ugotowanej pietruszki
- garść ziaren słonecznika
- 2- 3 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- łyżka sosu sojowego
- 3 ząbki czosnku
- dużo majeranku , pieprzy, papryki, oregano, gałka muszkatołowa
- sól do smaku
- bułka tarta
Namoczona soję i soczewicę gotujemy oddzielnie ( soczewicę bardzo krótko!),
Warzywa gotujemy razem w niewielkiej ilości wody[ wywar może być użyty na zupę].
Ok. 8 pieczarek wrzucam do wrzącej, osolonej, przyprawionej wody na kilka minut,
pozostałe pieczarki drobno kroję i duszę na oleju razem z drobno pokrojoną cebulką.
Płatki zalewam gorącą wodą i kilka minut moczę je.
Przepuszczam przez maszynkę soję, soczewicę, ugotowane warzywa, ziarna słonecznika, namoczone płatki owsiane, do masy dodaję podduszone pieczarki, sól i przyprawy, koncentrat, garść bułki tartej, przeciśnięty przez praskę czosnek, dokładnie mieszam, jeżeli masa jest zbyt rzadka dodaje bułkę tartą.
Wyrobioną masę (część) wkładam do formy "keksówki", posmarowanej olejem, stawiam całe , wcześniej obgotowane pieczarki, najlepiej czapeczką do dołu i wykładam pozostałą masę pasztetową. Pasztet wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok. 50-60 minut, wierzch pasztetu ma być przyrumieniony, lecz nie spalony.
Gdy trochę przestygnie wyjmujemy go z formy na deskę, by nie zrobił się wilgotny.
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_s2rct2t7b8FSNXwW9jHYW3dUqCyDHcK3FgPr7u7feCYMJ4wxN9zmtfg0AWjJy6uQjcoOo7IjfU65c=s0-d)
- 1.5 szklanki ugotowanej soczewicy
- 40 dag pieczarek
- 2 cebule
- jeden ugotowany ziemniak
- ugotowana marchewka,
- połowa ugotowanego dużego selera
- kawałek ugotowanej pietruszki
- garść ziaren słonecznika
- 2- 3 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- łyżka sosu sojowego
- 3 ząbki czosnku
- dużo majeranku , pieprzy, papryki, oregano, gałka muszkatołowa
- sól do smaku
- bułka tarta
Namoczona soję i soczewicę gotujemy oddzielnie ( soczewicę bardzo krótko!),
Warzywa gotujemy razem w niewielkiej ilości wody[ wywar może być użyty na zupę].
Ok. 8 pieczarek wrzucam do wrzącej, osolonej, przyprawionej wody na kilka minut,
pozostałe pieczarki drobno kroję i duszę na oleju razem z drobno pokrojoną cebulką.
Płatki zalewam gorącą wodą i kilka minut moczę je.
Przepuszczam przez maszynkę soję, soczewicę, ugotowane warzywa, ziarna słonecznika, namoczone płatki owsiane, do masy dodaję podduszone pieczarki, sól i przyprawy, koncentrat, garść bułki tartej, przeciśnięty przez praskę czosnek, dokładnie mieszam, jeżeli masa jest zbyt rzadka dodaje bułkę tartą.
Gdy trochę przestygnie wyjmujemy go z formy na deskę, by nie zrobił się wilgotny.
4 komentarze:
Przez taki prosty zabieg (ustawienie peiczarek) pasztet wygląda bardzo wyrafinowanie.
Dzięki za podzielenie się tymi wszystkimi świątecznymi przepisami! :)
Dobry pomysł z tymi pieczarkami :) Ja zupełnie nigdy jeszcze nie robiłam wege pasztetu, różne wege pasty na chlebek, ale nigdy cały duży pasztet. Myślę że z ekonomicznych powodów, nawet nie zauważyłam, a lubię pasztety, kawałek pasztetu, świeży chlebek, sałatka, trochę majonezu sojowego, ogórek, pomidory... Pycha :p :D
Te twoje przepisy są bardzo tanie i łatwe, widać że już długo gotujesz roślinnie. Ja się nadal męczę, jem zupełnie po wegańsku dopiero od około 2 lat, przedtem to było wegetariańsko z mlekiem i jajkiem. Jest to dla mnie bardzo duża zmiana, wygląda jak niewielka, ale jednak, żywiłam się przede wszystkim kanapkami z serem, zapiekankami z serem i jajecznicą :( Widać po moim "zdrowiu" do czego to powiodło :( Choć muszę przyznać że jajecznicę z tofu już dobrze opanowałam, bardzo smaczna się udaje, i mogę jeść ile chcę i nic mnie nie boli potem tak jak po "prawdziwej" :) Najlepszy dowód że jem to co jest naprawdę zdrowe :)
Ten pasztecik na pewno jest pyszny. Jak zjem swój obecny to biorę się za Twój przepis :-)
Na ile stopni ustawiamy piekarnik???
Prześlij komentarz