wtorek, 15 sierpnia 2017

Gołąbki z granulatem sojowym.

 gołąbki:
 - główka młodej kapusty , może być i starsza lub włoska
- półtorej szklanki ryżu
-1 szklanka granulatu sojowego\
-marchew
- kawałek pietruszki
-  kawałek selera
- kawałek zielonej części  pora
-  pół strąka papryki
40 dag pieczarek
- cebula
- koncentrat pomidorowy ok. 2 łyżki
-  5 szklanek bulionu warzywnego
- sól, pieprz,papryka, curry, olej

 W główce kapusty  w okolicy " głąba" wykroić stożek , dzięki temu łatwiej zdejmować liście.
Kapustę krótko obgotować w osolonej wodzie, systematycznie zdejmując liście, odsączyć je  na durszlaku.

Warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach, por i paprykę pokroić w kostkę, poddusić na oleju. Ryż zalać bulionem, dodać warzywa i koncentrat, zagotować. Pod koniec dodać podduszone pieczarki z cebulką i granulat sojowy. Gotować do momentu aż ryż wsiąknie wodę,  przyprawić do smaku. Wystudzić.
Masę ryżowa nakładać na liście kapusty zawijać gołąbki .
Każdy gołąbek podrumienić na patelni i układać w naczyniu żaroodpornym wyścielonym liśćmi kapusty,
  Wierzch przykryć resztą liści, podlać sosem :

pół szklanki wody ,  2 łyżki koncentratu ,
 sól,  przyprawy w.g uznania.

Piec  w piekarniku ok. 1 godziny. 
Podawać na ciepło z sosem pomidorowym.
Doskonale smakują odgrzane.



3 komentarze:

Unknown pisze...

Takie gołąbki mogłabym wcinać bez oporu :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie: http://smilingshrimp.blogspot.com

Unknown pisze...

Bardzo dobre gołąbki. Dodałam jeszcze passatę pomidorową i dużo koperku.
Trzymały się ładnie, a bałam się, że będą się rozpadać, tak jak wiele wegetariańskich gołąbków.
Dodalam też łyżkę mąki ziemniaczanej.

margeta pisze...

Cieszę się, że smakowały.
Cały sekret tkwi w konsystencji nadzienia.
A kreatywność w kuchni jest wskazana, dodajemy to co lubimy, lekko zmieniając przepisy.
Co prawda mąki nigdy do gołąbków nie dodawałam, jeśli już to eksperymentowałem z kaszą manną, dodałam łyżeczkę czy dwia. ale nie smakowało to domownikom.